Siatkarze nadal bez sternika

Wciąż nie znamy nazwiska szkoleniowca, który zastąpi Ferdinando de Giorgi na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski siatkarzy. Znamy za to jego asystenta.

Po zaledwie jednej nieudanej imprezie, z posadą pożegnał się de Giorgi. I nikt nie ma wątpliwości, że 10. miejsce na ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy było poniżej oczekiwań. W dodatku graliśmy przed własną publicznością. Po turnieju kibice i eksperci podzielili się na dwa przeciwstawne obozy. Jedni opowiadali się za zwolnieniem trenera, drudzy domagali się kolejnej szansy. De Giorgi już takiej nie dostanie.

W czwartek, 11 stycznia oficjalnie poinformowano, że w grze pozostała trójka szkoleniowców. Są to Piotr Gruszka, Andrzej Kowal i Vital Heynen. Zarząd PZPS potwierdził również, że w sztabie znajdzie się Michał Mieszko Gogol. Obecny trener Espadonu Szczecin ma być jednym z asystentów. Co ciekawe, Heynen taką propozycję złożył Gogolowi już w grudniu. Czy to oznacza, że Belg zostanie nowym selekcjonerem?

Wszystko na to wskazuje. Obecny trener niemieckiego VfB Friedrichshafen i kadry Belgii jest faworytem nie tylko działaczy PZPS, ale przede wszystkim kibiców. Nic dziwnego. W latach 2013-15 prowadził Transfer Bydgoszcz i dał się poznać jako niezwykle charyzmatyczny szkoleniowiec. Na pewno nie pozwoli wejść sobie na głowę zawodnikom, a oni sami pójdą za nim w ogień. Takiego trenera potrzebujemy przed wrześniowymi Mistrzostwami Świata. Na turnieju we Włoszech i Bułgarii nasi siatkarze przecież będą bronić tytułu.

Fot. ilustracyjne – Dawid Borucki

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*