Przypomina akcję „Hiacynt”

Urzędnicy planują stworzyć spis par jednopłciowych. Ma to związek z decyzją zastępcy
prokuratora generalnego, Roberta Hernanda. Stanowi ona, że  przyjmowanie oświadczeń dotyczących wstąpienia przez osoby homoseksualne w związek małżeński za granicą jest niedopuszczalne.

Zawarcie małżeństwa za granicą było do tej pory formalnym sposobem par jednopłciowych
na to, aby żyć na podobnych zasadach, jak osoby w małżeństwach heteroseksualnych.
Urzędy stanu cywilnego, na podstawie transkrypcji obcojęzycznych dokumentów,
odnotowywały, że takie osoby pozostają w związku małżeńskim. Dzięki temu upraszczały sobie
drogę do uznania tego faktu przez polskie urzędy. Aktualnie odmawiają takiej czynności.

Występujący o wydanie zaświadczenia dotyczącego ich aktualnego stanu cywilnego, potrzebnego do zawarcia związku małżeńskiego za granicą, będą odnotowywani na specjalnej liście. Nie można wykluczyć, spekulują media, że w najbliższym czasie pary homoseksualne, chcące uzyskać takie pismo, spotkają się z odmową. W środowisku LGBT słychać głosy, że zmiana ta przypomina akcję „Hiacynt”, która w PRL miała na celu zbieranie informacji o gejach i lesbijkach.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*