Na ulicach rzadko się słyszy

Nazwa Ukraina oznacza miejsce położone na skraju. Od zarania dziejów jej tereny były postrzegane przez Polaków jako rubieże, co znajduje odzwierciedlenie w funkcjonującej w naszej tradycji nazwie “Kresy”.

Współcześnie niepodległa Ukraina stara się odtworzyć swoją tożsamość, chociażby poprzez odrodzenie własnego języka narodowego. Z wielowiekowej jego historii, a przede wszystkim współczesnej, skomplikowanej sytuacji lingwistycznej, wiele osób nie zdaje sobie sprawy.

Język ukraiński jest zdecydowanie odrębny od rosyjskiego, chociaż przez lata znajdował się pod jego olbrzymim wpływem. Warto zaznaczyć, że ma on charakter bardziej archaiczny i pierwotny, co pozwala stwierdzić, że to ten drugi wyewoluował z pierwszego. Zresztą to tereny dawnej Rusi Kijowskiej stanowiły miejsce powstania i rozkwitu kultury wschodniej Europy, rozwoju prawosławia i cyrylicy.

Jak wykazują badania językoznawców,, współczesnemu językowi ukraińskiemu zdecydowanie bliżej do białoruskiego, czeskiego, polskiego i słowackiego niż do rosyjskiego. Przejawia się to przede wszystkim w warstwie leksykalnej, a także, po części, gramatycznej. Charakterystyczne dla tego języka jest istnienie wołacza, który zanikł w mowie rosyjskiej. Różnice istnieją też w piśmie. Cyrylica ukraińska posiada kilka osobnych liter, zaś inne symbolizują odmienne, niż w rosyjskim dźwięki. Słowa takie jak „czerwony” czy „diakuju” w kontrze do „krasnyj”  i „spasibo” wskazują na ewidentne, bliskie pokrewieństwo z językiem polskim. Podobnych przykładów jest wiele.

Językowa historia Ukrainy jest pełna paradoksów i gwałtownych przemian. Przez lata ukraiński był postrzegany jako język gorszy, prymitywny — zjawisko niepożądane, które należy wytępić. Jednym ze służących temu narzędzi był „Hołodomor”, czyli sztucznie wywołana przez władze sowieckie klęska głodu, będąca narzędziem eksterminacji ludności i kultury ukraińskiej. Trwające przez kilka lat ludobójstwo pochłonęło około 7 milionów ofiar i znacząco ograniczyło zasięg terytorialny języka, obejmującego niegdyś obszary sięgające ujścia Donu i współczesnego Kraju Krasnodarskiego. Trwająca przez lata odgórna rusyfikacja, a także migracje i przesiedlenia skutecznie wyrugowały ukraiński z życia, pozostawiając jedynie stosunkowo niewielki obszar jego dominacji, skoncentrowany na   zachodzie Ukrainy, wokół miast takich jak Lwów.

Dopiero od 1991 roku ukraiński ma szansę na normalny rozwój, po raz pierwszy w dziejach stając się językiem urzędowym. Nie oznacza to jednak natychmiastowego przejęcia przez niego prymatu w codziennej komunikacji. Jeszcze kilka lat temu większa część mediów, stron internetowych i książek na Ukrainie powstawała w języku rosyjskim. Wynika to przede wszystkim z jego uniwersalnej znajomości oraz lepszej dostępności i jakości materiałów, informacji. Chociaż odsetek osób podających ukraiński jako język ojczysty jest w skali kraju wysoki (sięga ponad 70%), prawdziwa sytuacja jest nieco inna. Ludzie łączą kwestię języka bezpośrednio z tożsamością narodową, w praktyce około połowa mieszkańców Ukrainy posługuje się na co dzień w domu rosyjskim, zaś blisko ⅓ nie posiada znajomości języka urzędowego. Współczesna Ukraina jest krajem funkcjonalnie bilingwalnym. Szczególnie widoczne jest to na ulicach Kijowa, gdzie obydwa języki przeplatają się w sposób płynny i naturalny.

Od czasu aneksji Krymu i wybuchu wojny w Donbasie władze starają się ograniczyć wpływ języka rosyjskiego, między innymi poprzez odgórną ukrainizację telewizji i edukacji, promocję kultury i literatury. Wielu znanych, rosyjskojęzycznych artystów i celebrytów, ze względu na renesans ojczystej mowy, zaczęło chętniej posługiwać się nią publicznie. Zjawisko to dotyczy zarówno polityków, jak i zwykłych ludzi. Nie zmienia to jednak faktu, że ukraiński na ulicach Odessy, Charkowa czy Zaporoża rzadko się słyszy.

Kacper ZIELENIAK

Źródło fot. Pixabay.com

Opis: Czy język będzie kolejnym punktem zapalnym na Ukrainie?

Tagi: język, Ukraina, Rosja, historia, nauka

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*