Na miarę liderki. Kto ją zatrzyma?

Siedemnasty z rzędu wygrany mecz. Trzeci z rzędu wygrany w tym sezonie turniej rangi WTA 1000. Na Hard Rock Stadium na Florydzie Iga Świątek wygrywa z Naomi Osaką. Zachwyciła grą na najwyższym poziomie, na miarę liderki światowego rankingu WTA (oficjalnie od poniedziałku).

6:4, 6:0 w takim stosunku Polka pokonała Japonkę w finale turnieju w Miami. Tym samym została najmłodszą zawodniczką, która uzyskała Sunshine Double (zwycięstwa w Indian Wells i Miami). Siedemnaście zwycięstw z rzędu to wyrównanie wyniku Simone Halep z 2020 roku. A przecież rywalizacja na mączce, czyli ulubiony fragment sezonu, dopiero przed nią.

Po zaskakującym, nagłym zakończeniu kariery przez Ashleigh Barty, Igę Świątek okrzyknięto pierwszą rakietą świata, w poniedziałek już oficjalnie zostanie liderką rankingu WTA. Dziś mierzyła się z byłą liderką, gwiazdą zarabiającą aż 50 mln. dolarów rocznie. Naomi Osaka miała nieudany sezon – rozczarowania w Indian Wells i Australian Open musiały ją boleć, ale w Miami odzyskała formę. Osaka przyjaźni się z Igą Świątek, ale jest bardzo wrażliwa. Krucha psychika sprawiła, że swego czasu odmawiała udziału w konferencjach prasowych czy wręcz rezygnowała na pewien czas z gry, by odpocząć od tego zgiełku.  

Dziś, co znamienne, na początku meczu obie zawodniczki szły łeb w łeb. Do stanu 2:2 było to zacięte spotkanie, jednak gdy Polka w piątym gemie przełamała swoją rywalkę, to już na dobre przejęła inicjatywę i Osaka traciła pewność siebie. Najbardziej było to widoczne w drugim secie, 6:0 – tak Świątek rozbiła Japonkę. Intensywność, jakiej sprostała nasza zawodniczka, może imponować. Niektórzy malkontenci uważają, że jest to tenis efektywny, ale nie do końca efektowny. Na pewno wytrzymałość Świątek to wielka rzecz.

Iga Świątek ma 20 lat, a dziś kolejny już raz jest na ustach świata sportu. Mamy jednego ambasadora wśród sportowców – Roberta Lewandowskiego, nasza znakomita tenisistka też zmierza do tego honoru.

W Miami triumfuje też Hubert Hurkacz. Wespół z Johnem Isnerem wygrywają z Wesleyem Koolhofem i Nealem Skupskim w finale gry podwójnej 7:6(5) i 6:4.

Fot. ekran tv – beIN SPORTS 3

Fot. ekran tv – Polsat Sport

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*