Kolejna wojna o pomnik

Szerokim echem odbiła się w Polsce wiadomość o planach usunięcia z Jersey City pomnika katyńskiego. Choć sprawa budziła emocje od samego początku, zapewne nikt nie przypuszczał, że stanie się on przyczyną amerykańsko -polskiej walki politycznej.

Mamy w pamięci  niedawny spór o pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, który został odsłonięty 10 kwietnia na placu Piłsudskiego. Niektórzy pamiętają też kontrowersje i emocje, jakie budził krzyż smoleński przed Pałacem Prezydenckim, czy też  likwidacja w ramach tzw. ustawy dekomunizacyjnej pomników upamiętniających żołnierzy radzieckich w kilku miejscowościach w Polsce. Tym razem jednak spór wybuchł nie w Warszawie, nie w Polsce, ale za oceanem.

W Jersey City…

…w stanie New Jersey, oprócz słynnej Statuy Wolności, znajduje się pewna znacznie skromniejsza rzeźba. Jest to pomnik pamięci zamordowanych w Katyniu, stojący nad rzeką Hudson (naprzeciw Manhattanu). W poniedziałek, 30 kwietnia burmistrz miasta, Steven Fulop poinformował, że w miejscu tym planowana jest budowa parku, w związku z czym monument musi zostać przeniesiony i przechowany na czas trwania prac inżynieryjnych. O swoich zamiarach nie powiadomił jednak amerykańskiej Polonii.

W oświadczeniu Polonijna Rada Konsultacyjna, która doradza polskiemu Senatowi w sprawach dotyczących Polonii i Polaków za granicą, wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec planów usunięcia pomnika. Przypomniała też , że „pomnik został wzniesiony dla uczczenia 22 tysięcy oficerów polskiej armii, policji i straży granicznej, pomordowanych w czasie II wojny światowej na rozkaz Stalina przez sowieckie NKWD” oraz podkreśliła, że „przeniesienie monumentu w inne miejsce niweczy możliwość spełniania przez niego swej społecznej roli”. Głos w sprawie zabrał też prezes IPN, Jarosław Szarek, który poinformował, że z niepokojem przyjął zapowiedź usunięcia pomnika. Swoje niezadowolenie wyraził również ambasador Piotr Wilczek;  na Twitterze przypomniał burmistrzowi, że wzniesienie monumentu to efekt trwających dekadę wysiłków społeczności polsko-amerykańskiej.

Prawdziwa burzę…

…wywołała jednak reakcja burmistrza Fulopa na wypowiedź marszałka Senatu, Stanisława Karczewskiego, który zapowiedział, że wyśle do niego list wyjaśniający, jak wielkie znaczenie dla Polaków ma pomnik Katyński. Listu wysłać nie zdążył, ponieważ Fulop zaatakował go na Twitterze w słowach: „Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten facet jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holokaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną przykrą sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć”.

Na wpis burmistrza zareagował wiceminister spraw zagranicznych Marek Magierowski nazywając go „niesamowicie ordynarnym i skandalicznie aroganckim”. Ambasador P. Wilczek stwierdził, że słowa Fulopa są „bezpodstawne”, oraz, że „kategorycznie je potępia”. Forum Żydów Polskich określiło wypowiedź burmistrza jako „podłą” i napisało na Twitterze, że „Burmistrz Jersey City, Steven Fulop, dopuścił się oszczerstwa i obrazy wobec marszałka Senatu RP S. Karczewskiego. W dodatku, bezpodstawnie używając słów „antysemita, biały nacjonalista, zaprzeczający Holocaustowi’, dewaluuje te określenia”. Na komentarz burmistrza odpowiedział także prezes fundacji From The Depths, Johny Daniels, który stwierdził, że Fulop powinien przeprosić Karczewskiego.

Domniemanych powodów…

…z powodu których Fulop chce pozbyć się pomnika jest mnóstwo. Jedni twierdzą, że monument swoją drastycznością wzbudza strach w dzieciach, które przechodzą obok niego. Inni twierdzą, że figura jest niepoprawna politycznie, ponieważ ukazuje Rosjan jako „wbijających bagnet w plecy”. Jeszcze inni, tacy jak publicysta tygodnika „W Sieci” Piotr Skwieciński, twierdzą, że decyzja Fulopa ma podłoże polityczne. W komentarzu dla portalu „W Polityce.pl” tłumaczy on , że S. Fulop to człowiek amerykańskiej lewicy, która kojarzy Polskę z sympatią wobec Trumpa – prezydenta będącego ucieleśnieniem wszystkiego, czemu lewica się sprzeciwia. Drugim celem burmistrza ma być, jego zdaniem, narzucenie narracji, według której tylko Żydzi zasługują na miano ofiar ludobójstwa. Katyń i pomniki go upamiętniające są, według Skwiecińskiego, przeszkodą w budowaniu takiego obrazu świata.

Link do zdjęcia: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Katyn_memorial,_Jersey_city.jpg

 

 

 

 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*