Długo wyczekiwany triumf

Sprawiedliwości stało się zadość. W tym roku plebiscyt Złotej Piłki nie odbędzie się, ale Robert Lewandowski został doceniony przez międzynarodową kapitułę. W czwartek odbierze statuetkę dla najlepszego piłkarza roku UEFA. O to miano rywalizował z Kevinem de Bruyne z Manchesteru City i klubowym kolegą – Manuelem Neuerem, bramkarzem Bayernu Monachium.

Lewandowski w sezonie 2019/20 zdobył z Bayernem potrójną koronę (triumfy w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów). Oczywiście, trofea drużyny były możliwe w znacznej mierze dzięki jego osiągnięciom indywidualnym (tytuł króla strzelców w lidze, krajowym pucharze i w Champions League). W miniony czwartek Bayern w meczu o Superpuchar pokonał Sevillę.

Lewandowski jest jednym z najbardziej doświadczonych piłkarzy w drużynie obok Manuela Neuera, Davida Alaby czy Thomasa Muellera. Wzorem dla nowych gwiazd Bayernu, młodych piłkarzy – Alphonso Daviesa, Joshuy Kimmicha, Leona Goretzki czy skrzydłowych Leroya Sane i Serga Gnabry’ego. Polak odniósł tyle sukcesów z drużyną, którą w trakcie sezonu niespodziewanie przejął Hans Dieter Flick (miał być trenerem tymczasowym, został na stałe) – znany dotychczas głównie z tego, że był asystentem selekcjonera reprezentacji Niemiec. To pod jego wodzą Bayern stał się najlepszą drużyną w Europie.

Ostatnio R. Lewandowski miał gorszy czas. W niedzielę Bayern przegrał aż 1:4 z Hoffenheim ( Polak wszedł na boisko z ławki rezerwowych), odpoczywał po Superpucharze. Tymczasem w prasie było głośno o jego konflikcie z byłym menedżerem Cezarym Kucharskim, który domaga się od piłkarza… milionów, oskarżając go o finansowe nieprawidłowości. Polak miał – według relacji niemieckich mediów – starcie na treningu z Michaëlem Cuisance. Ale obaj piłkarze w mediach społecznościowych ,,ucięli” temat. Ten sukces zapewne poprawi nastrój asowi Bayernu po tym okresie niezbyt przyjemnej medialnej wrzawy.

Lewandowski w tym sezonie był blisko pobicia historycznego rekordu Gerda Muellera, który na początku lat 70. strzelił w jednym sezonie 40 goli. To pokazuje, w jakiej formie był Polak. Osiągnął życiową dyspozycję, gdy Barcelona z Leo Messim przeżywała kryzys sportowy i instytucjonalny, natomiast Maurizio Sarri nie potrafił uczynić Juventusu zwycięzcą Ligi Mistrzów, na czym ucierpiał Cristiano Ronaldo. Błyszczący w lidze angielskiej, De Bruyne nie miał szans, bo Manchester City w lidze uznał wyższość Liverpoolu, a w Lidze Mistrzów, w wyniku ,,przekombinowania” Pepa Guardioli, odpadł w ćwierćfinale z Lyonem. Neuer po słabszym okresie znowu był wielki, ale nie na tyle, by stawić czoła koledze z drużyny.

Rok temu nagrodę przyznano świetnemu środkowemu obrońcy Liverpoolu Virgilowi van Dijkowi. Tym razem to Robert Lewandowski sięgnie po laur.

  • Na koniec trochę prywaty. Cieszę się, że wygrałem koszulkę z autografem Roberta Lewandowskiego (na zdjęciu) w konkursie na kanale KitManiak na YouTubie. Musiałem odpowiedzieć, co musi zrobić Lewandowski, by zdobyć Złotą Piłkę. Przede wszystkim zwiększyć swoją rozpoznawalność. Ona i tak już jest ogromna, te wyczyny z ostatniego sezonu zostały docenione – Polak już dziś ma taką samą markę, jak gwiazdy ligi angielskiej czy hiszpańskiej.

Fot. Bartłomiej Najtkowski

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*