„Hulajką” codziennie na uni
Od ładnych kilku dni za oknem radykalne zmiany. I nie myślę tylko o atmosferycznych, które pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie, ale także o zmianach… zachowania. Czy zauważyliście, że wiara na ulicy jest bardziej kolorowa, uśmiechnięta i radośniej nastawiona do świata?