Sport

Ubiegłotygodniowe mecze Irlandia Północna – Azerbejdżan i Czarnogóra – San Marino zakończyły tegoroczną turę eliminacji do mistrzostw świata w Brazylii wśród drużyn europejskich. Reprezentacje państw Starego Kontynentu o kolejne eliminacyjne punkty powalczą dopiero 22 marca 2013. Większość kibiców doskonale orientuje się w tym, jak przebiega rywalizacja w kwalifikacjach europejskich. O przepustki do gry na mundialu grają jednak także drużyny narodowe na innych kontynentach.

Niedziela zapowiada się naprawdę ciekawie, a to za sprawą pojedynku, który kibice i eksperci określają meczem jesieni w polskiej Ekstraklasie. Przy ulicy Bułgarskiej o godzinie 14.30 wicelider – drużyna Lecha, podejmie lidera – warszawską Legię. Sprzedano ponad 43.000 biletów, dzięki czemu Stadion Miejski wypełni się po brzegi i ustanowiony zostanie nowy rekord frekwencji.

Polsko-czeski turniej w skokach narciarskich? Jest to możliwe! Właśnie zrodził się pomysł na organizację zawodów wzorowanych na Turnieju Czterech Skoczni. Miałyby one odbyć się w 2015 roku w Wiśle, Zakopanem i Harrachovie.

Zarówno w czołówce, jak i na dole tabeli bez większych zmian. Liderem nadal jest Legia, do spadku powinny szykować się GKS Bełchatów i Podbeskidzie, a jedynie jej w środku kosmetyczne poprawki. Wpływ na nie miały przede wszystkim niespodziewane porażki faworytów.

Wydawać by się mogło, że w tym sezonie najważniejsze kwestie zaczynają być jasne. Jak na razie, głównym kandydatem do mistrzostwa pozostaje Legia Warszawa, a o awans do pucharów walczą Lech Poznań, Polonia Warszawa, Górnik Zabrze i Śląsk Wrocław. Jednak znając naszą ligę, możemy się spodziewać, że nie dość, iż żaden z tych zespołów nie odpuści walki o tytuł, to pewnie jeszcze sama Legia również postanowi sobie utrudnić zadanie i w najmniej oczekiwanych momentach będzie tracić punkty.

Milk Cup, Littlewoods Challenge Cup, Rumbelows Cup, Coca-Cola Cup, Worthington Cup, Carling Cup, a obecnie Capital One Cup. Nomenklatura turnieju jest często modyfikowana, ale niezmiennie Puchar Ligi Angielskiej cieszy się stosunkowo niewielką popularnością i prestiżem. Być może jednak spotkania czwartej rundy tych rozgrywek zmienią panujący stereotyp, bowiem w meczach Reading – Arsenal i Chelsea – Manchester padło aż 21 goli!

Coś się kończy, coś się zaczyna. W przypadku ligi niemieckiej dobiegła końca seria zwycięstw Bayernu, a rozpoczęła się zima, która uprzykrzała spotkanie graczom Borussii oraz Freiburga. Zaskoczeń w tej kolejce było jeszcze więcej, co tylko potwierdza, iż liga niemiecka wcale nie musi być nudna i przewidywalna.

Kończący się właśnie miesiąc stał pod znakiem dominacji klubów z Manchesteru. Ekipy City i United w październikowych meczach zainkasowały komplety punktów.

W zeszłym tygodniu wydawało mi się, że czołówka się wykrystalizowała. Tym razem twierdzę, że ta seria spotkań pokazała kto zasługuje na tytuł. Takim zespołem jest Legia Warszawa. Przekonał mnie o tym jej mecz z Piastem Gliwice.

Jeśli ktokolwiek przed ósmą kolejką Serie A miał nadzieję, że mecz sezonu pomiędzy Juventusem Turyn a SSC Napoli dostarczy wielu emocji i będzie opiewał w liczne piękne zagrania, to bardzo się zawiódł. Bezpośrednie starcie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się zwycięstwem Starej Damy 2:0, co oznacza, że Bianconeri w dalszym ciągu dominują na Półwyspie Apenińskim.