Biofarm Basket nie do zatrzymania!

Silne rozpoczęcie, mądra gra w obronie i dobra skuteczność pozwoliły Biofarmowi Basketowi Poznań odnieść czwarte zwycięstwo z rzędu. BBP pokonał grającego u siebie KS Księżaka Łowicz 85:71, co w tym sezonie udało się wcześniej tylko jednej drużynie.

Basket od pierwszej akcji narzucił bardzo szybkie tempo rozgrywania, którego po kilku minutach nie wytrzymali gospodarze. Przegrywający w pewnym momencie 15:25, łowiczanie delikatnie zmniejszyli stratę do stanu 19:27 na koniec pierwszej kwarty. Za znakomitym początkiem Basketu stał nie kto inny, jak najbardziej doświadczony z poznaniaków, Marcin Flieger, autor 11 punktów w ciągu pierwszych 10 minut rozgrywki.

Po wznowieniu gry, Basket utrzymał stery. Gra gości łączyła efektywność z efektownością, gdyż w drugiej części gry, zawodnicy trenera Marcina Klozińskiego szczególnie upodobali sobie rzuty z dystansu. Celne trójki notowali Fiszer, Wiśniewski i dwukrotnie Dawid Bręk. Zakończona wynikiem 44:32, pierwsza połowa spotkania mogła napawać poznaniaków optymizmem, ale należało nie zapominać jak silnym rywalem u siebie jest w tym sezonie Księżak Łowicz.

Pierwszy kontakt z prowadzącym Basketem, Księżak zaczął nawiązywać pod koniec trzeciej kwarty. Basket zakończył tę część rozgrywek prowadząc 59:53, gubiąc punkty w chaotycznych ostatnich minutach kwarty. Ostatnie 10 minut było zatem wielką niewiadomą. Lepiej zaczął Basket, który rękami Mateusza Fatza zdobył 4 punkty, dające BBP nieco spokoju. Na 5 minut do końca spotkania, Biofarm miał już komfortowe 10 punktów przewagi. Księżak postawił twarde warunki w obronie, na co Basket odpowiedział umiejętnym wymuszaniem przewinień. Łowiczanie bardzo szybko dobili do limitu 5 fauli, a pierwszym „poszkodowanym” był Michał Samsonowicz, zawodnik Basketu z ubiegłego sezonu, który musiał opuścić parkiet. Faul techniczny trenera Księżaka Łowicz, Michała Spychały, dał atakującemu Basketowi 3 rzuty osobiste. Rozpędzonym poznaniakom nie zadrżała ręka. Osobiste trafiali Flieger i Marek, a na tablicy na 3,5 minuty do końca meczu pojawiło się komfortowe dla Basketu prowadzenie 75:62, które nie zmniejszyło się już do końca.

Basket jako dopiero drugi zespół w sezonie pokonał grającego u siebie Księżaka (wcześniej łowiczan w pierwszej kolejce pokonał Rawlplug Sokół Łańcut). To czwarte zwycięstwo z rzędu i mocne świadectwo, pokazujące, że forma Biofarmu nie jest przypadkowa. KS Księżak Łowicz – Biofarm Basket Poznań 71:85 (19:27, 13:17, 21:15, 18:26). KS Księżak Łowicz: Robak 25, Stopierzyński 13, Kobus 12, Samsonowicz 9, Grod 6, Czyż 6, Tradecki 0, Świderski 0, Kapuściński 0, Dudek 0. Biofarm Basket Poznań: Flieger 20, Dawid Bręk 14, Mateusz Bręk 12, Struski 11, Fiszer 6, Rutkowski 6, Fatz 6, Wiśniewski 3, Wojciech Tomaszewski 1, Giżyński 0.

Marcin Flieger (20 punktów, 3 zbiórki, 5 asyst, 4 przechwyty, 8 wymuszonych przewinień).  poprowadził swój zespół do kolejnego zwycięstwa. Na łowickim parkiecie doskonale odnajdywali się również bracia Brękowie: Dawid zdobył 14 punktów, trzykrotnie trafiał za  3 punkty i zaliczył 3 asysty, a Mateusz zdobył 12 punktów, 7 zbiórek oraz popisał się fenomenalną skutecznością 100% zarówno w rzutach za 2 punkty, jak i w rzutach z gry (w obu 6/6). Nadal dobrze gra Filip Struski, który także zanotował 3 celne rzuty za trzy, a do tego 8 zbiórek i 2 asysty.

Najbliższy mecz Biofarm Basket Poznań rozegra u siebie przeciwko drużynie Energa Kotwica Kołobrzeg. To spotkanie rozpocznie się w sobotę, 22 lutego o godzinie 17 w Hali CityZen przy ul. Droga Dębińska 10c.

Fot. Biofarm Basket Poznań/materiały prasowe.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*