Dwa światy, ale miłość jedna

Za kilka dni minie czas poszukiwania notatek, wkuwania regułek, nieprzespanych nocy z podręcznikami w ręku. Skończy się sesja i, jak śpiewał Andrzej Rybiński, „czas relaksu, relaksu to czas”. Ale, aby nie spędzić wakacji bezczynnie, można odpocząć sięgając po książkę. Na przykład po „Trzy metry nad niebem” Federica Mocci.

Akcja dzieje się w Rzymie, gdzie – pochodząca z dobrego domu – Babi poznaje Stepa, chuligana, który za nic ma prawo. Najważniejsze są dla niego motory i ćwiczenia w siłowni. Mimo że dziewczyna z początku jest do niego uprzedzona, zrządzeniem przypadków niejednokrotnie ratowana z opresji, zaczyna mu ulegać i coraz bardziej się do niego przekonuje. Tak rodzi się miłość, którą matka Babi stara się przerwać.

Pod wpływem uczucia zmieniają się oboje. Ona staje się bardziej otwarta, odważna, wychodzi z cienia. On łagodnieje i zastanawia się nad swoim życiem. Tylko Babi zdradza sekret, który wyjaśnia jego destrukcyjne, pełne agresji zachowania. Ale czy uda im się przetrwać próbę charakterów i różnicy ich dwóch światów?

Federico Moccia opowiada historię włoskiej młodzieży swobodnym językiem, niejednokrotnie wulgarnym. Mówi bezpośrednio, nie uznaje tabu. Niezwykle wiarygodnie przenosi nas w świat młodzieńczego buntu, bólu, rodzinnych problemów, a nade wszystko szalonej miłości. Aż sami możemy poczuć, że znajdujemy się trzy metry nad niebem.

Po sukcesie jaki odniosła książka, autor napisał jej kontynuację pt. „Tylko ciebie chcę”. Na podstawie obu powieści zrealizowano filmy cieszące się dużą popularnością.

Fot. Anna Kaźmierczak

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*