„Hulajką” codziennie na uni

Od ładnych kilku dni za oknem radykalne zmiany. I nie myślę tylko o atmosferycznych, które pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie, ale także o zmianach… zachowania. Czy zauważyliście, że wiara na ulicy jest bardziej kolorowa, uśmiechnięta i radośniej nastawiona do świata?

Wiosna, bo o niej mowa, to czas zmian. Nie ograniczajmy się tylko do wiosennych porządków, ale zróbmy coś, co odmieni nas i zaskoczy innych. Doskonałym pomysłem może być połączenie przyjemnego z pożytecznym, na przykład więcej ruchu, dzięki czemu zrzucimy zbędne, a nabyte zimą, kilogramy. Opcji jest wiele. Jedną z nich może być „hulajka”. To doskonały pomysł na dopełnienie stylu vintage, popularnego wśród nas.

Mega odważnym hulajnoga może zastąpić samochód. Dzięki temu, przyczynimy się do zmniejszenia emisji CO2 do atmosfery. Codzienna podróż na uni może być też atrakcyjniejsza. Sam się o tym przekonałem:) i zaświadczam.

A na koniec spójrzcie na Magdę. Czyż nie wygląda uroczo na hulajnodze?

Fot. Jacek Watracz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*