Lektura daje do myślenia

„Widziałam i pisałam. Pamiętnik niesłyszącej sybiraczki” Krystyny Chyży-Ostrowskiej to obszerna, napisana pięknym językiem, książka. Wstęp autorstwa Huberta Chudzio, dyrektora Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie dokładnie wyjaśnia losy odnalezionych w Anglii zapisków i motywacje do ostatecznego ich wydania w formie książkowej, co udało się dzięki krakowskim historykom.

„Widziałam i pisałam…” to blisko 550 stron barwnej, plastycznie odwzorowanej przez niesłyszącą od 10. roku życia autorkę opowieści o losach syberyjskich zesłańców z Równego, pomieszkiwaniu pośród Uzbeków, trudach pracy w kołchozach, ewakuacji najpierw do Iranu, a po ogłoszeniu amnestii – do Rodezji Północnej w Afryce (dzisiejszej Zambii). Żarliwa, niezłomna wiara zesłańców w poprawę bytu została nagrodzona – Krystyna Chyży-Ostrowska, która po wojnie zamieszkała na terenie Wielkiej Brytanii, doczekała wydania pamiętnika. Dziś ma ponad 90 lat.

Największym atutem tej książki jest przenikliwość obserwacji. Trudno powiedzieć, czy wpłynęła na to niepełnosprawność autorki, jednak lektura daje do myślenia. I pomyśleć, że tak niewiele zabrakło, by te pieczołowicie ukryte zapiski nigdy nie ujrzały światła dziennego…

Weronika Miksza

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*