\”…to trzeba przeżyć\”

Marzenia się spełniają – nasz dwukrotny mistrz olimpijski w skokach narciarskich Kamil Stoch jest tego doskonałym dowodem. W poniedziałek (8 września) poleciał wojskowym samolotem F-16, za którego sterami zasiadł płk pilot Grzegorz Ślusarz. Po wylądowaniu na lotnisku w poznańskich Krzesinach nie krył emocji. Przed wylotem musiał przejść specjalistyczne badania w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej. Samolot leciał z maksymalną prędkością 1200 km/h. Wzbił się na wysokość 7 km.

Co powiedział K. Stoch tuż po wylądowaniu? ,,Wrażenia niesamowite, tego nie da się opisać, to trzeba przeżyć. Dla mnie to całkiem nowe doświadczenie, zapamiętam je do końca życia. To jest dużo lepsze od skoków. Gdybym mógł, szybko bym się tutaj przeniósł”. Już jako dziecko chciał zostać pilotem, niestety, słaby wzrok pokrzyżował mu plany, dlatego został sportowcem. Warto w tym miejscu wspomnieć, że pomysł lotu naszego skoczka narciarskiego narodził się w czasie tegorocznych IO w Soczi, gdzie Kamil Stoch zdobywał złote medale w kasku z biało-czerwoną szachownicą, symbolizującą polskie lotnictwo wojskowe. Ukazał swój wielki patriotyzm, zasłużył – zdaniem dowództwa – na lot „Jastrzębiem”.

Fot. www.facebook.com

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*