Powrót Mistrza Zen

Phil Jackson znaczy dla współczesnej koszykówki prawdopodobnie więcej niż ktokolwiek inny. Choć na parkietach NBA spędził tylko kilka sezonów i jako zawodnik nie zrobił oszałamiającej kariery, zostanie zapamiętany jako jeden z najlepszych trenerów w historii amerykańskiego sportu. Teraz, po 3 latach przerwy, Jackson wraca do NBA, tym razem jako nowy prezydent New York Knicks.

Michael Jordan, Scottie Pippen, Dennis Rodman, Kobe Bryant, Shaquille O’Neal. Nie trzeba interesować się koszykówką, właściwie kojarzyć te nazwiska. Kto wie, czy byłoby tak, gdyby nie Phil Jackson, pod skrzydłami którego wszyscy ci zawodnicy przeżyli najlepsze lata swojej kariery i święcili największe triumfy. 6 mistrzostw NBA z Chicago Bulls, 5 z Los Angeles Lakers, żaden inny trener nie ma w dorobku tylu mistrzowskich pierścieni, co Zen Master. Po zdobyciu dwóch tytułów mistrzowskich latach 2009 i 2010, Los Angeles Lakers zawiedli w Play Offs 2011 i -odpadając w drugiej rundzie – zakończyli przygodę Phila Jacksona z NBA w niezbyt zadowalający sposób.

Teraz, gdy wydawać by się mogło, że były trener Lakers i Bulls osiągnął już wszystko i może spokojnie odpoczywać w swoim domu w Playa Del Rey z narzeczoną (nota bene właścicielką Los Angeles Lakers), postanowił podjąć kolejne wyzwanie w swojej karierze. Przyjął propozycję włodarzy New York Knicks i został prezydentem klubu, który, mimo znakomitych warunków i świetnego składu, jest w trakcie bardzo rozczarowującego sezonu. Knicks, dręczeni przez kontuzje, fatalnie rozpoczęli sezon 2013/2014, a obecnie, na 15 spotkań przed końcem sezonu regularnego są na 9. miejscu w konferencji wschodniej (8 drużyn awansuje do fazy Play Offs).

Awans do fazy pucharowej wydaje się być bardzo odległy, jednak zatrudnienie takiej legendy jak Phil Jackson sprawia, że wszyscy w Madison Square Garden z nadzieją patrzą w przyszłość.

Fot. photopin.com

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*