Orientacja humanitarna

Najbardziej przyjaźni wobec obcokrajowców są Filipińczycy, a najmniej życzliwi Francuzi. Międzynarodowy zespół naukowców przebadał młodych ludzi z różnych kultur, aby sprawdzić, czym jest humanitaryzm i który kraj może się nim pochwalić.

Jakie kraje są najbardziej przyjazne imigrantom? Jak kształtować życzliwą postawę wobec obcych i członków własnej grupy? Na te pytania odpowiedzi szukał zespół naukowców z całego świata, w tym polscy studenci ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Pod naukową opieką prof. Ireny Heszen, psychologa SWPS, przebadanych zostało 50 studentów z Polski. Ogółem w projekcie brało udział 876 młodych ludzi z 25 krajów zróżnicowanych kulturowo. – Naszym celem była weryfikacja ujęcia orientacji humanitarnej, która w międzynarodowym projekcie badawczym GLOBE jest uznana
za podstawową właściwość kultury – mówi prof. I. Heszen.

Badania międzynarodowego zespołu pokazały, że tak zwany humanitaryzm przejawia się nie tylko w trosce o innych, altruizmie i uprzejmości, ale również jest silnie związany z ugodowością, konformizmem, a nawet brakiem tolerancji wobec odmienności kulturowych. Wymienione właściwości badane były przy pomocy osobnych skal. Kluczowe w badaniu okazało się nie podejście do członków własnej grupy, ale nastawienie wobec obcych. Wyniki badania potwierdziły ścisły związek między orientacją humanitarną a stosunkiem do osób przyjezdnych.

Wyniki są zadziwiające, ponieważ wbrew powszechnej opinii, wśród krajów o wysokiej orientacji humanitarnej znalazły się Filipiny, Indonezja, Indie, Egipt i Irlandia. Natomiast niską ocenę zyskały Francja, Niemcy, Singapur, Węgry i Grecja. Spośród 25 krajów Polska znalazła się na 10 pozycji.
Jak wpływać na rozwój postawy humanitarnej? – Badanie pokazało, że im wyższy dochód krajowy brutto na osobę, tym mniejsza tolerancja wobec obcych. Atrakcyjna z ekonomicznego punktu widzenia wydaje się więc możliwość wpływania na postawy poprzez obniżanie świadczeń społecznych. Jednak dla poparcia tej kontrowersyjnej tezy potrzebne są bardziej pogłębione badania – tłumaczy prof. I. Heszen.

Fot. Andrzej Piechocki

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*