Sesja = depresja?

Śnieżne bitwy, szaleństwo na stokach i dużo wolnego czasu. Ferie w tym roku były bardzo udane dla uczniów województwa wielkopolskiego. Już od pierwszych dni sprzyjała im iście zimowa aura. Wraz z końcem wakacji zaczyna się odwilż, jednak dla studentów pogoda nie ma znaczenia. Na przełomie stycznia i lutego rozpoczyna się dla nich wyjątkowo gorący okres. Sesja egzaminacyjna, która wielu spędza sen z powiek.

Odpowiednie przygotowanie się do egzaminu wymaga wiele wysiłku. Począwszy od noszenia ciężkich książek i stosów notatek, aż po bieganie do bibliotek. Lecz to nie jedyne sposoby na utratę zbędnych kilogramów. Zmęczeni studenci wspomagają się hektolitrami kawy, ograniczają jedzenie do minimum. Skutkiem takich działań jest wycieńczenie organizmu. Jednak każdy próbuje na swój sposób radzić sobie z efektami ubocznymi codziennej nauki. Dzięki temu popularność zdobyły wszelkiego rodzaju suplementy diety.

Sporządzanie „pomocy naukowych” to wśród żaków chleb powszedni. W dzisiejszych czasach postęp technologiczny otwiera przed nimi nowe możliwości. Telefon komórkowy z dostępem do internetu, mikro-słuchawki czy tzw. podkłady to najczęściej stosowane formy i metody. Przygotowywanie ściąg zajmuje niekiedy tyle samo czasu, co uczciwa nauka. Jednak pierwszy sposób niesie ze sobą nie tylko stres, ale i ogromne ryzyko.

Odłożone pieniądze w części trzeba wydać w księgarniach, w punkcie ksero. A resztę można przeznaczyć na regenerację sił po tym trudnym okresie. Oczekiwanie na wyniki egzaminów wiąże się z przyjemnościami. Warto wybrać się na imprezę, do kina czy na zakupy. A gdy w portfelu pozostanie tylko łuska po karpiu, to nawet odsypianie okaże się udaną forma relaksu.

Patrycja Juszczak
Karolina Maciejewska
Bartosz Pawłowski

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*