STRZELANINA NA WYSPACH

Milk Cup, Littlewoods Challenge Cup, Rumbelows Cup, Coca-Cola Cup, Worthington Cup, Carling Cup, a obecnie Capital One Cup. Nomenklatura turnieju jest często modyfikowana, ale niezmiennie Puchar Ligi Angielskiej cieszy się stosunkowo niewielką popularnością i prestiżem. Być może jednak spotkania czwartej rundy tych rozgrywek zmienią panujący stereotyp, bowiem w meczach Reading – Arsenal i Chelsea – Manchester padło aż 21 goli!

Rozgrywki League Cup istnieją od sezonu 1960/1961 i praktycznie zawsze pozostawały w cieniu Pucharu Anglii oraz ligowych zmagań o tytuł mistrza kraju. Wśród zdobywców tego trofeum znajdują się takie tuzy angielskiego futbolu jak Swindon Town, Oxford United, Middlesbrough czy Luton Town. To chyba dobitnie potwierdza rangę rozgrywek. Aktualnym triumfatorem turnieju jest FC Liverpool, który w lutowym finale na Wembley pokonał po rzutach karnych drużynę Cardiff City. W sezonie 2010/11 najlepsi w Carling Cup (ówczesna nazwa) okazali się zawodnicy Birmingham City, a w barwach ich finałowych rywali jeden z pierwszych ważnych meczów rozgrywał Wojciech Szczęsny.

O tych wydarzeniach jednak mało kto pamięta, bo organizowane zazwyczaj gdzieś w środku tygodnia spotkania Pucharu Ligi traktowane są przez wszystkich po macoszemu. Piłkarze podchodzą do rywalizacji w sposób ulgowy, a dla szkoleniowców mecze w tych rozgrywkach to najczęściej możliwość przeglądu kadry oraz dobra okazja do wypróbowania młodych zawodników. Nieco prestiżu turniejowi dodaje fakt, że jego zwycięzca zyskuje prawo gry w Lidze Europy UEFA w kolejnym sezonie. Jednak najlepszą reklamą dla Capital One Cup mogą okazać się spotkania 1/8 finału rozgrywek 2012/13.

Więcej na: www.zkrotkiejpilki.com

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*