Wiosenny, modowy misz-masz

Cienie w kolorze pistacji. Bluzki mgiełki. Motyw orła z polskiego godła. To najważniejsze trendy na wiosnę 2012.

Na powiekach koniecznie muszą się znaleźć cienie w kolorze pistacji, lawendy, różu i błękitu. Usta mają być widoczne z daleka. Nie bójcie się mocnych czerwieni, ostrej fuksji czy neonowego różu. Wyrazista kreska na górnej powiece – obowiązkowa! Brwi powinny być odpowiednio zadbane i przystrzyżone. Mogą być pokolorowane, ale pamiętajcie, że musi to być jedyny mocny akcent makijażu. Taka oprawa oczu świetnie prezentuje się w towarzystwie nude make-up. Jeśli chodzi o smokey eys, najlepiej postawić na czerń. Matowe cienie w czarnym kolorze warto ożywić kropelką metalicznego połysku.

Na portalach internetowych poszukiwanie wiosennych ciuchów trwa. Okrągłe kołnierzyki, asymetryczne spódnice, bluzki mgiełki, buty na słupku, spodnie chinosy… To rzeczy, które każda szafarka chciałaby mieć w swojej szafie. Królują miętowe, brzoskwiniowe, pastelowe i neonowe kolory. Motyw floral oraz styl retro nie opuszczą nas także tej wiosny. W porównaniu do cen kreacji znanych projektantów, ubrania w sieci można kupić za grosze. Największą sztuką jest ubrać się za małe pieniądze, a nie kiedy można przeznaczyć na to fortunę.

Co proponują w tym roku polscy projektanci? Zdecydowanie rządzi futuryzm. U Dawida Wolińskiego złote kreacje są nowatorskie i odsłaniają spore fragmenty ciała. Jego kolekcja „Ultra II” wiosna/lato 2012 łączy elementy klasyki z nowoczesnym formami – miękkie drapowane elementy, kontra modernizm. Maciej Zień również postawił na klasykę. Jego kolekcja jest, jak zwykle, elegancka w kolorach nude i czerwieni. Joanna Przetakiewicz z La Manii poszła o krok dalej i stawia tylko na futuryzm. Furorę zrobiły jej kobiece garnitury. Robert Kupisz na ten rok proponuje lansowany przezeń motyw orzełka z polskiego godła.

Marta Resińska
Katarzyna Wilmińska
Justyna Wolska

Fot. Marta Resińska, kreacje: Margonello

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Kliknij, aby powiększyć˝

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*