Czarna rozpacz fanów The Reds

8 meczów zawieszenia i 40 tysięcy funtów grzywny – ta kara jest dla fanów Liverpoolu jak wyrok. 8 spotkań bez najbardziej kreatywnego zawodnika może wprawić ich w czarną rozpacz. Urugwajczyk narobił problemów sobie, jak i The Reds.

Luis Suarez został ukarany za rasistowskie odzywki w trakcie meczu LFC – Manchester United. Podobno kilka razy w ciągu spotkania użył obraźliwego wyrażenia „fuc**** nig***”. Wyzwiska, które sędzia zaznaczył w swoim raporcie, skierowane były pod adresem czarnoskórego obrońcy Czerwonych Diabłów – Patrica Evry. Co ciekawe, wyrok został wydany jedynie na podstawie słów Francuza, podczas gdy nikt inny z obecnych na boisku nie potwierdził jego wersji wydarzeń. Jeśli rasistowskie ataki rzeczywiście były, to Suarez musiał zostać ukarany i to nie podlega dyskusji. Czy wyrok nie jest jednak zbyt surowy?

Rasizm to problem, z którym piłkarskie organizacje walczą szczególnie mocno. Za brutalny faul rzadko kiedy dostaje się dyskwalifikację dłuższą niż 3 mecze. Pepe za skopanie Getafe otrzymał 10 spotkań zawieszenia, Rooney za kopnięcie Czarnogórca 3. Tymczasem Suarez za „fuc**** nig***”, przy niejasnych zresztą dowodach, dostał 8 meczów przerwy.

Zawieszenie Urugwajczyka to także wielki problem dla Kenny’ego Dalglisha i drużyny Liverpoolu. Kto może zastąpić L. Suareza w napadzie The Reds? Dirk Kuyt, który od dawna nie gra jako napastnik? Craig Bellamy lepiej spisujący się na skrzydle? Czy może Andy Carroll, który do tej pory strzelił dla LFC aż 4 bramki? Naprawdę wybór godny pozazdroszczenia.

Może lekarstwem na wszystko okaże się transfer w zbliżającym się okienku transferowym? Media już piszą o zainteresowaniu Robertem Lewandowskim czy Lukasem Podolskim. Co wybierze Dalglish, przekonamy się wkrótce.

Kolejna rysa na wizerunku Urugwajczyka. To piłkarz bardzo dobry, ale specyficzny. Nurkowanie, samolubna gra, środkowy palec w kierunku kibiców, powstrzymanie ręką strzału Gyana w ćwierćfinale mistrzostw świata, gryzienie Bakkala z PSV. To wszystko nie przysporzyło Suarezowi przychylności kibiców, a po ostatnim rasistowskim incydencie szacunek w środowisku piłkarskim może być dla niego jeszcze mniejszy.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*